ROVINJ, CZYLI JAK ZAKOCHAĆ SIĘ W TRZY GODZINY

Choć na ogół jesteśmy spontaniczne to jednak przypadek jest nam obcy.

Wierzymy za to w przeznaczenie (i to nawet dość mocno).

Czarnego kota, rozbite lustro i nieszczęsną trzynastkę też mamy gdzieś z tyłu głowy.

W nowych miejscach górę bierze jednak coś zupełnie innego, coś silnie zabarwionego emocjonalnie, coś co chwyta za serce i nie pozwala iść dalej… Miłość od pierwszego wejrzenia.

Rovinj, miasto położone na półwyspie Istria nad Morzem Adriatyckim, liczące ponad 13 000 mieszkańców, z których jedna trzecia to Włosi… I może to tutaj tkwi cała magia? Może to ta mieszanka kulturowa nadaje tak niepowtarzalny klimat?

r9

Nie zdarza Ci się czasem marzyć o tym jedynym miejscu, w którym szczęśliwie skończysz składać swoje puzzle? Miejscu, w którym każdego poranka energia będzie wręcz wyganiała Cię z łózka? Miejscu, w którym po prostu jest Ci dobrze? Urokliwy Rovinj nawet w dwudziestolatce potrafi obudzić nostalgię (mhm, Magda już przegląda oferty mieszkaniowe! ; )). Zachwyca tutaj dosłownie wszystko: młode małżeństwo z dzieckiem i hulajnogą (dla każdego oczywiście!), uśmiechnięty sprzedawca papryki, elegancki kelner z pełnym zaangażowaniem rekomendujący swoją restaurację (gdzież tam polskiemu studentowi ((za 8zł/h)) do Pana w białej koszuli), tłoczne kontemplacje przy zachodzie słońca, głośny zegar wybijający kolejną godzinę, a nawet zapach świeżego prania! To właśnie Rovinj!

r1

r3

r4

r5

r7

RR20

r8

r10

r11

r13

r14

r15

r21

r17

r18

r19

Jeszcze bardziej umacniamy kontrast wykazany w poprzednim poście. Po raz kolejny Chorwacja zaskakuje nas swoim spokojem i harmonią. Nie mamy pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, ale już dawno nie czułyśmy tak silnego rozluźnienia… Mimo braku snu, mimo obowiązków (a przecież lista naszych codziennych zadań nie uległa zmianie, co więcej – utrudnieniem jest nauka w obcym języku).

r12

PS A tak bardziej turystycznie… Ola poleca w Rovinj rejs po Adriatyku. Za 55kn można zakochać się w bałkańskich 22 wysepkach, ujmujących swoim „mikroskopijnym” rozmiarem (lub poobserwować nowożeńców – swoją drogą pełen szacun za pomysł na miejscówkę ; )). A właśnie! Zajrzyj na naszego Instagrama, postaramy się wrzucić kilka ujęć z wycieczki Oli.

~Magdalena S., Aleksandra N.